
Mikroplastik, niewidoczny dla oka, ale mający ogromny wpływ na nasze zdrowie i środowisko, to temat, który coraz częściej trafia na czołówki wiadomości. Te maleńkie drobinki plastiku, występujące w wielu kosmetykach, stają się poważnym problemem ekologicznym, którego konsekwencje są dalekosiężne. Ich obecność w produktach, które codziennie stosujemy, nie tylko zanieczyszcza nasze wody i gleby, ale także może prowadzić do niebezpiecznych chorób. Dlaczego więc mikroplastik wciąż znajduje się w kosmetykach? Odpowiedź na to pytanie jest kluczem do zrozumienia, jak każdy z nas może przyczynić się do ochrony naszego zdrowia i planety. W obliczu nadchodzących regulacji unijnych, mówienie o mikroplastiku staje się jeszcze bardziej istotne, a świadomość konsumencka jest pierwszym krokiem ku zmianie.
Mikroplastik w kosmetykach: co to jest i dlaczego jest problemem?
Mikroplastik – maleńkie cząstki tworzyw sztucznych o średnicy nieprzekraczającej pięciu milimetrów – to problem wykraczający poza chemię. Te syntetyczne polimery, często dodawane m.in. do kosmetyków, stanowią poważne zagrożenie zarówno dla naszej planety, jak i dla naszego zdrowia.
Niewidoczne gołym okiem, nie ulegają biodegradacji, co oznacza, że raz wprowadzone do środowiska, pozostają w nim na bardzo długo. Stosowanie produktów kosmetycznych zawierających mikroplastik jest jednym z głównych źródeł tego typu zanieczyszczenia.
Skutki dla środowiska to:
- pozostają w środowisku na bardzo długo,
- silnie zanieczyszczają wodę, glebę i żywe organizmy,
- gromadzą się w ekosystemach,
- niestety przenikają przez łańcuchy pokarmowe.
Ale mikroplastik szkodzi również nam. Te mikroskopijne elementy potrafią odkładać się w naszych organizmach. Badania naukowe potwierdzają, że:
- mogą uszkadzać ludzkie komórki,
- ich połknięcie bywa przyczyną reakcji alergicznych,
- wskazuje się na związek z zaburzeniami hormonalnymi,
- wiąże się je z ryzykiem chorób nowotworowych,
- stanowią sygnał o ich długoterminowej toksyczności dla naszego ciała.
Dlatego tak istotne jest świadome wybieranie produktów. Unikając kosmetyków z mikroplastikiem, nie tylko pomagamy chronić Ziemię przed dalszym zanieczyszczeniem, ale przede wszystkim dbamy o własne zdrowie.
Dlaczego mikroplastik jest stosowany w kosmetykach?
Syntetyczne polimery, czyli mikroplastik, znajdziemy w wielu kosmetykach, gdzie pełnią szereg przydatnych funkcji. Tworzą na skórze delikatny film, sprawiając, że cera staje się wyraźnie gładsza, a sama aplikacja produktu jest przyjemniejsza.
Te drobne cząsteczki działają również w formule kosmetyku – stabilizują ją, pomagają zagęścić konsystencję i zapewniają efekt okluzji, czyli zatrzymują wilgoć w skórze. W produktach peelingujących znakomicie sprawdzają się natomiast jako składnik złuszczający. Główne funkcje polimerów syntetycznych w kosmetykach to:
- tworzenie na skórze delikatnego filmu,
- czynienie cery wyraźnie gładszą,
- przyjemniejsza aplikacja produktu,
- stabilizacja formuły kosmetyku,
- pomoc w zagęszczeniu konsystencji,
- zapewnienie efektu okluzji (zatrzymanie wilgoci w skórze),
- działanie jako składnik złuszczający w peelingach.
Często wybiera się je ze względu na niższy koszt i prostszą produkcję w porównaniu do naturalnych alternatyw. Polimery syntetyczne obecne są w branży kosmetycznej już od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
W jakich kosmetykach znajduje się mikroplastik?
Wiele kosmetyków, których używamy na co dzień, zawiera mikroplastik. Jest on obecny nie tylko w produktach do pielęgnacji, takich jak peelingi czy pasty do zębów, ale znajdziemy go też w tych do stylizacji włosów – chociażby w lakierach czy piankach. Co więcej, mikroplastik często pojawia się w kosmetykach spłukiwanych oraz w produktach do makijażu.
Jedną z często spotykanych form mikroplastiku są mikrogranulki. Aby upewnić się, czy dany produkt je zawiera, wystarczy zerknąć na listę składników INCI. Poszukaj tam substancji o nazwach takich jak:
- polyethylene,
- polypropylene,
- nylon,
- polyester.
Jak mikroplastik wpływa na zdrowie i środowisko?
Mikroplastik stanowi poważne zagrożenie, negatywnie wpływając zarówno na nasze zdrowie, jak i na środowisko naturalne. Długotrwała ekspozycja na te drobne cząstki może mieć przykre konsekwencje dla naszego organizmu.
Problem z mikroplastikiem polega na jego zdolności do kumulacji w organizmach – zarówno naszych, jak i zwierząt. Choć sam w sobie nie jest klasyfikowany jako bezpośrednia trucizna, gromadzenie się w tkankach jest badane pod kątem związku z chorobami o podłożu hormonalnym.
Jego obecność w środowisku jest szczególnie widoczna w akwenach. Mikroplastik, często pochodzący z kosmetyków, przedostaje się przez systemy kanalizacyjne do rzek i oceanów. Tam bywa wchłaniany przez organizmy wodne, co zakłóca równowagę ekosystemów.
Nawet niewielki udział mikroplastiku, na przykład ten pochodzący z kosmetyków spłukiwanych (stanowi on około 2% całkowitej emisji), kumuluje się w całym łańcuchu pokarmowym. Ta kumulacja stwarza poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia zwierząt, ale ostatecznie także dla nas, gdy spożywamy produkty pochodzenia zwierzęcego.
Główne negatywne skutki związane z mikroplastikiem to:
- podrażnienia i reakcje alergiczne,
- potencjalne zaburzenie równowagi hormonalnej,
- zakłócanie równowagi ekosystemów wodnych,
- przedostawanie się do łańcucha pokarmowego i kumulacja w tkankach.
Regulacje dotyczące mikroplastiku w kosmetykach
Unia Europejska przyjęła nowe rozporządzenie (UE) 2023/2055, które dotyczy mikroplastiku. Ten ważny dokument wprowadza zakaz sprzedaży produktów zawierających te drobinki.
Głównym celem tej decyzji jest oczywiście ograniczenie zanieczyszczenia środowiska. Regulacje te, opracowane przez Europejską Agencję Chemikaliów (ECHA), przewidują stopniowe eliminowanie mikroplastiku z rynku. Warto jednak pamiętać o pewnym wyjątku: zakaz nie obejmuje produktów, w których zastosowano polimery syntetyczne ulegające biodegradacji.
Terminy wprowadzania zakazów są zróżnicowane:
- zakaz stosowania mikroplastiku w materiałach ściernych dodawanych do kosmetyków wszedł w życie 17 października 2023 roku,
- kosmetyki kolorowe przeznaczone do makijażu będą wymagały specjalnego oznakowania od 2031 roku,
- całkowite wycofanie mikrodrobin ze wszystkich kosmetyków nastąpi do 2035 roku.
Jak unikać mikroplastiku w kosmetykach?
Aby skutecznie unikać mikroplastiku w kosmetykach, kluczowe jest dokładne czytanie składów.
Produkty wolne od tych cząstek często posiadają certyfikaty eko. Doskonałym wyborem są biokosmetyki, które bazują na naturalnych surowcach i, co ważne, są biodegradowalne.
Przyglądając się etykietom, warto znać nazwy, które najczęściej oznaczają obecność mikroplastiku. Są to między innymi:
- polyethylene (PE),
- polypropylene (PP),
- nylon (PA),
- polyester (PES),
- polyacrylamide,
- acrylates Copolymer,
- polyurethane (PUR).
Świadomość i edukacja na temat tych składników to fundament świadomych wyborów zakupowych. Szukaj ich odpowiedników wolnych od mikroplastiku.
Szczególną uwagę zwróć na produkty spłukiwane, takie jak peelingi czy żele do mycia.
Artykuł powstał na podstawie publikacji znajdującej się na mikroplastik w kosmetykach.
Dodaj komentarz